Strona Marcina Brykczyńskiego

Wiersze:

Listopad

Zszarzała trawa na łące,
Pod stopami szeleszczą liście, Idzie Listopad w burej jesionce
I uśmiecha się mgliście.

Niebawem zima się zacznie,
Ciemne chmury po niebie płyną I wszystkie jeże zasnęły smacznie
Pod liściastą pierzyną.

Owoce dawno zebrano,
Choć na drzewach było ich tyle, A na jabłoni usiadły rano
Pierwsze w tym roku gile.

Za oknem jesienna słota,
Chryzantemy się złocą w wazonie, A koło pieca sam pan Listopad
Grzeje zziębnięte dłonie.

Kalendarz "Miesiące" – miesięcznik "Mamo to ja" 1997